sobota, 8 lutego 2014

Rozdział 10

- Ohh, nie wiedziałam że masz gościa, Harry - do kuchni weszła średniego wzrostu kobieta. Prawdopodobnie matka Harry'ego. 
- Mamo to jest Sue, moja przyjaciółka, Sue to moja mama Anne - przedstawia nas sobie 
- Dzień Dobry. Miło panią poznać - wyciągam w stronę kobiety rękę 
- Dzień Dobry, ślicznotka z ciebie - mówi i ściska moją dłoń, na co lekko się rumienie.
- Dziękuje - uśmiecham się nieśmiało 
- Zostaniesz ? - pyta kobiety
- Nie, nie będę Wam przeszkadzać, siedźcie sobie - uśmiecha się i spogląda na mnie, na co spuszczam wzrok.
- Okej, jak chcesz. Dziękuje że zajęłaś się Isabelle - chłopak przytulił rodzicielkę.
- Ohh, synku wiesz że to nie problem. Do zobaczenia, miło było cię poznać Sue - mówi po czym opuszcza mieszkanie.
- Przepraszam za nią - kręci głową i siada przy stole 
- Przestań, jest całkiem miła - mówię i posyłam mu uśmiech 
- Sue, wracając do rozmowy 
- Mam mieszane uczucia Harry, nie potrafię Ci powiedzieć, nie teraz - bawię się palcami 
- Rozumiem, dam ci czas, ale proszę pomyśl nad tym - błaga, na co kiwam głową.
- Muszę już iść – wstaję od stołu, to samo robi kędzierzawy - Za godzinę jestem umówiona z Naya  na zakupy, pamiętasz.
- Pamiętam - kiwa głową,  chłopak odprowadził mnie do drzwi, ubrałam swoje buty. Spojrzałam na chłopaka, który trzymał córkę na rękach, są tak strasznie podobni.
- Podwieźć  Cię ?- pyta na co kręcę głową
- Nie poradzę sobie, ale dzięki
- Sue.. um.. nie masz ochoty wybrać się jutro ze mną i Belle'ą na spacer?
- Jasne, chętnie pójdę. Pa Harry – podeszłam do niego i cmoknęłam w policzek.
- Do zobaczenia Sue, udanych zakupów- pomachał mi kiedy, byłam już przy bramie.

                                                             •

Kiedy wchodzę do domu zastaję sprzątającą Megan.  Moje zdziwienie jest tak wielkie że kluczę, które jeszcze przed chwilą miałam w dłoni wypadły robiąc przy tym hałas. 
Dziewczyna musiała to usłyszeć, ponieważ jej wzrok padł na mnie.  
- O hej Sue, myślałam że już nie wrócisz, postanowiłam trochę posprzątać, trochę zapuściłaś to mieszkanie. - uśmiecha się słodko. Coś tu nie gra, skąd u niej takie zachowanie. 
Nigdy nie była chętna do sprzątania, wręcz przeciwnie była straszą  bałaganiarą.
- Cześć, co się stało, że widzę cię ze ścierką? - pytam na co dziewczyna chichocze.
- Nie miałam zajęcia, więc postanowiłam trochę tu ogarnąć,
bo nie dość że u ciebie mieszkam to jeszcze ci w niczym nie pomagam - Gadaj co zrobiłaś z Megan?! -mówię sobie
- Ohh okej, zaskoczyło mnie to trochę  - śmieję się nerwowo. 
- Każdy potrzebuję zmian- mówi i wraca do poprzedniej czynności. 
Schylam się i podnoszę kluczę, kładę je na półkę i ściągam buty. 
Przemierzam salon i kieruję się do mojego pokoju. 
Szykuję sobie ciuchy i idę pod prysznic. 
Wróciłam do pokoju w ręczniku, ubrałam ciuchy i wyprostowałam włosy. 
- Sue ?- Megan wchodzi do mojego pokoju 
- Hm? - spoglądam na dziewczynę, która siada na łóżku.
- Chciałam Cię przeprosić.. za moje zachowanie.. no wiesz o co mi chodzi.. - nie jestem pewna czy jej wierzyć. Czy czegoś nie knuje. 
- Megan.. cieszy mnie to że zrozumiałaś swoje błędy, ale czy twoje słowa są prawdziwe ? - unoszę brwi 
- Wiem że mi nie wierzysz, masz prawo, ale ja ostatnio dużo myślałam i... i postanowiłam się zmienić - spuszcza głowę 
- Mam nadzieję, że to co mówisz jest prawdą, bo jeśli...
- Wiem co chcesz powiedzieć - szepcze
- Niech będzie że Ci wierzę - siadam obok niej i ją przytulam, dziewczyna szybko odwzajemnia uścisk
- Dziękuje Sue...
  
I co myślicie? 
Proszę o więcej komentarzy :)
Pozdrawiam ! 

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !

2 komentarze:

  1. Genialny !!! Nie sądziłam, że Megan będzie chciała się zmienić ......
    A Harry jak zawsze słodki <3
    Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  2. I'm personally a big fan of midnight-memories-hs-165998 blog. Thanks for sharing this post.
    clipping path

    OdpowiedzUsuń